Ok to było dziwne jak podeszła sobie do wody pełen rekinów i tak sobie pogłaskała tego krwiożerczego mięsożernego skurw*ela
A potem jak by nigdy nic, rekinek sobie popłynął chwaląc się kolegom że, został pogłaskany przez wilka, popłynął gdzieś w dal.
Zaproponowałem więc dalszy spacer, nie wiedząc co mnie jeszcze spotka
poszliśmy na jakąś wyspę
-Jak to zrobiłaś że, rekiny cię nie pożarły?
-To moja słodziutka tajemnica-burknęła po cichutku Rara i zachichotała wesoło
-Jak nie chcesz to nie mów, nie będę zmuszać-westchnąłem i posłałem jej wesołą minę
<Rara?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz