czwartek, 25 sierpnia 2016

OD Natalie CD Eshe

Popatrzyłam na ich skrzydła i lekko posmutniałam. Tak... tak dziwnie się czuje... jako jedyna nie mam jakiś... wyróżniających się rzeczy... one mają skrzydła... a ja... ech... pewnie będę tym słabszym ogniwem...
- Nat?
- Hm? - spytałam.
- Wszystko gra?
- Nom - przytaknęłam i smutna odeszłam do mamy i wtuliłam się w jej futerko. było mi smutno, bo nie wiedziałam za bardzo jak to jest... być... takim skrzydlatym wilkiem.
- Mamo...
- Tak Natalie?
- Czemu nie mam skrzydeł, a one mają?
- Bo się taka urodziłaś - potrąciła mnie noskiem, a ja bardziej posmutniałam. Ale cóż... nie mogłam nic zrobić... wróciłam do rodzeństwa.

<Eshe? Vane? xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz