Był piękny wiosenny dzień poszłam się przejść.Chodząc tak weszłam w las chciałam posłuchać trochę śpiewu ptaków i być w cichszym miejscu.Chodziłam tak aż spotkałam jelenia wyglądał on tak
http://www.acidcave.net/sphinx/jelen.jpg
Wiedziałam że to nie zwykły jeleń ale magiczny.To pewnie strażnik lasu powiedziałam no nic lepiej pójdę nim się wystraszy.Poszłam cicho cały czas patrząc się na niego nie zauważyłam że ktoś idzie w moja stronę.Zderzyłam się.Chciał coś już głośno powiedzieć ale zakryłam mu buzię żeby był cicho.
-Proszę siedź cicho nie chcę go przestraszyć-powiedziałam szeptem.I poszliśmy dalej Byliśmy już dalej od strażnika więc mogliśmy normalnie rozmawiać.
-Przepraszam ciebie nie chciałam się z tobą zderzyć.
-Nic nie szkodzi.
-Czy nic ci nie jest?
-Nie a tobie?
-Też nie.
< Ktoś?>Jakiś basior
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz