- nie , nie nic
- to dobrze - najwyraźniej mu z tego powodu ulrzyło.
- tak , lepiej znajdzmy ci jakąś jaskinie .
- zgadzam się - Elektro uśmiechnoł się do mnie .
Od 4 godzin szukalismy jaskini dla Elektro , niestety bez skutku . Wszystkie miejsca jakie znajeżliśmy były alebo niestabilne , albo całe zarośnięte .
- dziś chyba juz niczego nie znajdziemy . . . - spuściłam głowę i westhnełam .
- jeszcze się nie poddawajmy .
- no okey.- przeciągnełam się ospale
- to gdzie teraz ?
- może . . . . .mam !
- tak ?
- wiesz , to nie sa potwierdzone informacje , ale zanim powiem ci cokolwiek obiecaj że to zostanie pomiędzy nami .
- możesz mi zaufać .
- widzisz mam wrażenie że od jakiegoś czasu ktoś mnie obserwuje . . . . . ale co najdziwniejsze to mnie wogule nie niepokoi . Ostatnio dostałam anonimową wiadomość od jakiegoś wilka który mieszka na terenie zdradliwych gór , oczywiście Alfa o nim nie wie . napisał że jakbym potrzebowała pomocy to mogę na niego liczyć , więc może mugłby ci jakos pomóc .
- myślisz że się zgodzi ?
- tak dułgo jak pozostaje sekretem nie powinno byc problemu
- a jak go rozpoznamy ?
- tego nie wiem . . . ale damy radę !!!
- nie watpie
- ale jest jeden problem , możemy do niego pujść dopiero w przyszłym miesiącu ...
- dlaczego tak dułgo ?
- chwilowo jest w podruży , ale ma mi napisac kiedy na 100% będzie już w domu
- jestem w stanie poczekać
- do tego czasu możesz się u nas zatrzymac , to znaczy jeśli chcesz .
< Elektro ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz