Podążałam własnie drogą prowadzącą do lasu . Rozglądałam sie czy nie ma tu gdzies Elektro poniewasz miałam dla niego cudowne wieści ! nniestety nigdzie nie było po nim sladu ...
Nagle usłyszałam jakiś szmer na moimi plecami . odwruciłam sie i zobaczyłam jakąs wadere. Nie znałam jej , ale jak zaówarzyłam nie była nastawiona agresywnie. Chwile sie jeszcze na nia patrzyłam .
- Hej , jestes nowa ? - zapytałam
- tak . - odpowiedziała beznamiętnie ...
- mam nadzieje że się tu odnajdziesz .......o ! własnie ! nie widziałas tu może gdziies w okolicy czarnego basiora z błyskawicami/piorunami na grzbiecie ???
Waderze na chwile rozszerzyły sie źrenice , ale zaraz odpowiedziała
- nie.....nie widziałam
- okey ! to ide szukac dalej ....
Gdy chciałam sie już odwrucic cos sobie przypomniałam .
- prwaie zapomniałam . Jestem Desna .
- a ja Ruca
Usmiechnełam się.
- tak jakby co to jeśli spotkasz takiego wilka i całkiemprzypadkiem będzie miał na imię Elektro to powiec mu ze gos zukam ok ? ^^
< Ruca ??? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz