On ucieka , oddala się . . . nie chce żeby tak było . Czy on mysli że nie mozna mi zaufac ? Że jestem jak jedna z tych wader cizi bez kręgosłupa moralnego co by wszystko wygadały? jeślii tak jest to serio sie myli ! Mozna mi zaufać ! Mimo wszystko , nie bede go do tego zmuszać , jeszcze sobie pomyśłi ze jestem nachalna czy coś ...Zreszta sama nie jestem lepsza . Elektro nie wiem o mnie wszystkiego i niektóruch rzeczy nigdy się nie dowie .....
*Wieczorem *
Wracałam właśnie z nowo zebranymi ziołami do moich leków i wywarów , gdy zauwarzyłam Elektro . SZedł w moją stronę , ale chyba mnie nie zauwarzył . Wygląda na zamyśłonego.
Nie zastanawiając sie dułgo podbiegłam do niego i przywitałam . Porozmawialismy chwilę , a potem zaprosiłam go do siebie na kolacje , akurat była na nią pora. Wilk usmiecnoł sie do mnie lekko i ruszylismy w stronę mojej jaskini .
< Elekto ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz