Elektro znowu gdzieś zniknął ...
Wróci , zawsze wraca . Potem zwykle gadamy , albo idziemy na spacer. Jesteśmy w dobrych relacjach. W końcu jest moim przyjacielem . Zależy mi na nim , to naturalne...
Podążałam ścieżką niesaleko jaskini Alfy . W pewnym momencie wyszła z niej Alfa 9 Moon ) , Anubis i....Elektro!. Szybko do niego podbiegłam.
- Elektro! Od Wczoraj cie szukam !
Odwrócił się do mnie i uśmiechnoł przyjażnie.
- coś się stało ? - spytał
-Tak ! chodź na spacer , wszystko ci opowiem .
*15 min później - gdzieś w lesie *
- To o co chodzi ?
- zacznę od dobrej nowiny. Ostatnio dostałam kolejny list od tego wilka który mieszka w górach. Napisał że jest już obecny , poza tym chyba wiem gdzie możemy go znaleźć.! On na pewno pomoże nam w sprawie twojej jaskini. nie pozwolę abyś dłużej spał na dworze więc nawet nie próbuj się odsunąć od tego pomysłu!
Elektro uśmiechnął się do mnie i westchnął potrząsając przy tym głową.
- nie odpuścisz co ?
- nigdy .
- no to okay. możemy wyruszyć jutro ..... tylko najpierw coś załatwię...
Mój wzrok stał się jakby kamienny . spuściłam głowę.
- znowu..
- znowu co ?
- uciekasz... cały czas gdzieś uciekasz! przestań wreszcie!
- Desna , nie musisz się martwic , ja..
- Martwić !? tak ! to odpowiednie słowo ! Martwię się ! Martwię!
Elektro jakby został zbity z tropu . Popatrzył na mnie i sam jakby tez posępniał.
- przepraszam. Nie chciałem żebyś się martwiła . - Uśmiechnął się do mnie delikatnie.
- jesteś dla mnie ważny ! nie mogę cię stracić ! nie mogę....- z oczu pociekły mi łzy.
Elektro patrzył na mnie. może uznał to za szczeniackie wyznanie miłości czy cos w tym guście.... ale nawet jeśli tak jest , to przecież to prawda ... bo ja...
Podniosłam głowę i patrzyłam prosto w jego czy .
- Kocham cię Elektro...
< Elektro ? \(^o^)/ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz