Leżeliśmy obok siebie wpatrując się w wodospad życzeń i napawając się pięknym widokiem.
- Wiesz ... podobno jak powiesz życzenie nad tym wodospadem to się spełni. - zwróciłem się do Yǒnggǎn. Ta popatrzyła się na wodę w zamyśleniu.
- A jak się pomyśli życzenie to też się spełni? - zapytała.
- Nie wiem, chyba tak. A co? - popatrzyłem w jej oczy.
- Bo właśnie takie pomyślałam. - odpowiedziała.
- A jak brzmiało? - zapytałem.
- Tajemnica. - odpowiedziała z drapieżnym uśmiechem. .
- Nie powiesz mi?- Zaśmiałem się.
- Nie. - odpowiedziała stanowczo i ochlapała mnie wodą. Potrząsnąłem głową, by strząsnąć krople, które osiadły mi na sierści.
<Yǒnggǎn?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz