Desno.
Wiem że nie znasz mojej tożsamości i wiem że nie
możesz mi w stu procentach zaufać. Mimo to ja i tak będę
do ciebie pisać, nawet jeśli nie przeczytasz żadnego z moich listów.
Prosiłbym abyś dbała o siebie. Jeśli coś ci się stanie będę się o to
obwiniać, a jeśli nie wierzysz to niech starczy ci świadomość iż cię
obserwuję.
W żadnym razie nie bierz tego za prześladowanie... a raczej za rodzaj prozaicznej
troski.
Nie mogę się doczekać kiedy w końcu staniesz u progu mojego domu.
Niedawno przyleciały pierwsze ptaki i jest tu teraz tak miło... jestem
pewien że ci się spodoba.
jakbyś czegoś potrzebowała to nie wahaj się zawędrować w góry.
PS. Już nigdy nie będziesz sama.
To już od niego 3 list. chyba naprawdę o mnie pamięta... To miłe, nie
ukrywam, ale umiem sama o siebie zadbać. Nie mniejsza skorzystam z jego
gościnności i propozycji pomocy. Może będzie mógł pomóc w sprawie
jaskini Elektro. Do tego czasu jednak muszę się domysleć gdzie go
szukać. Z jego listów jak na razie wywnioskowałm że mieszka w górach, że
ma na swoim terytorium różne raczej dziwne, dla wilków z tych stron
rzeczy i... i to w sumie jak na razie tyle.
- Eeeh... to będzie trudne. Mimo wszystko dam radę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz