niedziela, 27 marca 2016

Od Oriona

Dzień dziś był brzydki, nie lubiłem takiej pogody.Czarne chmury przysłoniły po woli słońce. Usiadłem po woli, zacząłem dziwnie łapą tupać w ziemię, tak delikatnie,tak jak się to obchodzi z kobietą.Spojrzałem w mały tunelik zostawiony przez moją łapę, ujrzałem mały fragment odkopanego łańcuszka, odkopałem go całego i wydobyłem pobrudzony od ziemi medalion


Przyjrzałem się dokładnie,temu przedmiotowi i postanowiłem poszukać właściciela.

<Ktoś?>

1 komentarz: