Kiedy znalazłam się przy alfie, jak udało mi się domyślić, ta poprosiła
fioletową wadere by zaprowadziła mnie do Rary - nauczycielki zoologii.
Przy okazji dowiedziałam się że nazywa się Sophie.
Kiedy tam trafiłam, wpatrzyłam się w wilczyce i rozglądałam po jaskini. Była całkiem przytulna.
Posłusznie wykonałam wszystkie jej polecenia, o które mnie prosiła.
Obie usiadłyśmy na poduszkach i zaczełyśmy pierwszą lekcje.
- Cóż… Zoologia to nauka o zwierzętach. Z praktycznego punktu widzenia
pozwoli ci poznać możliwości naszych zdobyczy, to jest jeleni, zajęcy i
tak dalej. Wiedzę będziesz mogła wykorzystać podczas polowania. Nie
zamierzam narzucać ci pierwszego tematu, o jakich zwierzątkach
chciałabyś posłuchać? - wyjaśniła i zapytała, lekko się do mnie
uśmiechając. Wydawała się miła.
Chwilowo się zamyślałam nad jej pytaniem, zerkając przy tym oczami w prawy górny róg.
- No... - zaczęłam. - ostatnio próbowałam upolować zająca, ale on
zauważył mnie zanim zdążyłam na niego skoczyć. Do tego był taki
szybki... a przecież nie był wcale aż tak bardzo większy ode mnie,
dlaczego? - zapytałam. Naprawdę mnie to dziwiło. Czyżbym była taka wolna
jak na mój wiek, że on w porównaniu do mnie był taki zwinny?
Zaciekawiona zaczęłam wysłuchiwać odpowierdzi wilczycy.
Rara? Trochę krótkie, ale jest :3
To nie jest jaskinia, tylko platforma na drzewie ;D
OdpowiedzUsuńNo, chyba źle zrozumiałam xD
OdpowiedzUsuń