- Natalie?
- Hm? - spojrzałam na niego.
- Pytałaś o coś? - spytał, a ja pomachałam przecznie głową.
- N... Nie mam żadnych pytań.
- Każdy jakieś ma - powiedział, patrząc na mnie, a ja skupiłam wzrok na jego skrzydłach. Opuściłam lekko ogon.
- Nata? - popatrzył na mnie.
- Nic się nie dzieję... - mruknęłam i się odwróciłam - jak... Jak będziesz chciał mnie znaleźć... To będę nad wodą... - poszłam powolnym krokiem w stronę rzeki.
****
Gdy dotarłam na miejsce, popatrzyłam w odbicie, na które upadały moje łezki.
- Norwegia! - usłyszałam głos i gwałtownie wstałam, a prze de mną fruwała jakaś kulka.
- Do mnie to było? - spytałam.
- No tak! U nas przy wodzie dajemy przydomki! Musisz kiedyś odwiedzić nasz podwodny świat!
- Nie umiem oddychać pod wodą...
- Umiesz! - kulka zniknęła. Popatrzyłam znów w wodę.
- Natalie jesteś tu? - słyszałem głos Diego.
<Diego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz