Anubis stał się tajemniczy. Nawet bardziej niż wcześniej no i teraz ciągle znika. Co on kombinuje... szczerbatek nie atakuje tak bez powodu chyba , że ... Anubis nie jest tym za kogo się podaje .- pomyślałam .
- Anubis gdzie byłeś wczoraj w nocy ?
- Nie twoja sprawa ... - odwrócił się i odbiegł .
Wtedy nie wytrzymałam , byłam wściekła i opętał mnie demon ale nie księżyca tylko demon śmierci.
Nie miałam już kontroli nad swoim ciałem a demon pragnął krwi .
Demon w moim ciele śledził Anubisa . Na początku basior się niezorientowań . Ale potem mnie zauważył .
<Anubis? >
~Dlatego lepiej mnie nie denerwować XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz