Nastał piękny dzień. Wstałam i poszłam zobaczyć do szczeniaków. Gdy
doszłam do szczeniaków zauważyłam jak Toro razem z Zorzą śpią razem ze
szczeniakami. Wzięłam więc koc i ich przykryłam. Poszłam do lasu aby
nazbierać kilka, rzeczy do śniadania. Po drodze spotkałam Promyka więc
poszedł razem ze mną. Zapolowałam na kilka królików a w tym samym czasie
co polowałam na króliki Promyk zebrał owoce i warzywa. Poszliśmy razem
do jaskini, gdzie zrobiliśmy pyszne śniadanie dla szczeniaków, Toro i
Zorzy. Poprosiłam Promyka, aby poszedł ich obudzić. Gdy Promyk poszedł
ja poszłam nazbierać jeszcze kilka kwiatów do wazonu. Gdy Toro razem z
całą resztą przyszli byli zaspani. Ale gdy zobaczyli jedzenie szybko
siedli do stołu i zaczęli jeść. Po zjedzeniu poszliśmy na mały spacer do
wodopoju, szczeniaki razem z Zorzą świetnie się bawili a ja razem z
Toro leżeliśmy pod pięknym drzewem sakury.
Nagle Toro się zapytał mnie.
<Toro>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz