niedziela, 15 lutego 2015

Od Desny


 Spacerowałam sobie własnie po lesie i myslałam nad tym jakie szczęście miałam że adoptowałam Kaysie . Na pierwszy rzut oka widac że młoda zrozumiała swoje zadanie. Przyłączyła sie do mnie i nie chce mnie zawiećś. To słodkie.
Zauważyłam również ostatnio że dobrze dogaduje się z Yuuki . Cieszę sie że ma przyjaciół , lepiej żeby miała normalne dzieciństwo...nie tak jak ja.
Idąc tak wkońcu wyszłam na skraj lasu. Przdemną ciągneło się jezioro Wschodu a za jeziorem widniał zarys Zdradliwych gór ... - już niedułgo...- pomyślałam i wtem kogos zaówarzyłam. To była Kobe , nowa wilczyca w stadzie. Uśmiechnełam się przebiegle i ruszyłam w jej stronę .
- hej ! Kobe !!- krzyknełam do niej a ona odwruciła sie w moja stronę.
- tak ? - zapytała.
- co tu robisz o tej porze ?
- ciebie mozna spytać o to samo wiesz ?
- ja jestem szamanką , zbieram zioła .- jestem świtna aktorka pomyślałam .
- akurat .
Co jest ? Czy ona wie że udaję ? nie ...skąd by wiedziała. Ale w tym momencie gdy o tym pomyślałam , wilczyca usmiachceła sie do mnie tajemniczo.
- umiesz czytac w myśłach ...
< Kobe ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz