Kaysie się zmęczyła a ja nie .
- Idź spać bo jutro trzeba wstać - powiedziałem do szczeniaka .
Położyłem się na kamieniu .
- Czemu nie położysz się na skórach ? - spytała Desna
- Wole spać na kamieniu .
- No dobrze...
*Rano*
Wstałem przed Desną i Kaysie .
Wyszedłem z jaskini .
- Jak myślisz Jolteon idziemy wędrować dalej ? Tylko szkoda mi zostawić Desne i Keysie .
Zostaniemy tu jeszcze trochę albo na zawsze....
Mój towarzysz pokiwał głową .
Pobiegłem upolować śniadanie .
<Desna?> .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz