- Jeśli masz ochotę. - uśmiechnęłam się. Poszliśmy tam, gdzie zwykle jelenie przychodziły zimą by jeść. Ja szłam niestety dosyć wolno, bo moja łapa nie pozwalała mi na chociaż truchtanie. Zdążyłam się już do tego przyzwyczaić. To mogło potrwać jeszcze sporo czasu. Ale codziennie było coraz lepiej. Nie byłam już tak słaba, nie bolało tak bardzo.
Zatrzymaliśmy się za drzewami, żeby roślinożercy nas nie zobaczyli.
- Powodzenia. - powiedziałam tylko i usiadłam. Chciałam mu pomóc, ale nie dałabym rady i tylko spłoszyłabym jelenie. Musiałam jeszcze poczekać.
< Anubis? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz