sobota, 7 lutego 2015

Od Anubisa CD Mystery


- Niestety ale należę. - odpowiedziałem a raczej odwarknąłem waderze, nie wiem czemu ale wkurzała mnie ta jej gadanina. Odwróciłem się od niej i zacząłem iść w stronę polanki w lesie. Chciałem trochę pobyć sam. Kiedy tam doszedłem nigdzie nie zauważyłem nieznajomej. No i dobrze! Położyłem się w cieniu wielkiej sosny i zasnąłem. Śniło mi się że wgryzam się w szyje tej denerwującej wilczycy. Całkiem miał opcja. Nagle obudził mnie jakiś cichy szelest. Nie otwierając oczu wiedziałem że to ta z mojego snu. Warknąłem przez sen, ona też. Chwilę tak się zachowywaliśmy.
- Będziesz mnie tak ignorował? - zapytała się.
- A co? Nie podoba się? - warknąłem w jej umyśle. Wadera odskoczyła zdziwiona, otworzyłem oczy i uśmiechnąłem się złośliwie.
- Wynocha z mojej głowy! - warknęła na mnie.
- Czemu? Twoje historia jest bardzo pasjonująca... - powiedziałem. Oczywiście nie moglem czytać jej myśli - chciałem ją tylko odrobinkę nastraszyć. Wadera aż zachłysnęła się ze złości. Jej oczy wręcz miotały piorunami.
- Gdyby spojrzenie mogło zabijać bym był już martwy, wiesz? - powiedziałem (nadal w jej głowie). Wadera z warkotem skoczyła na mnie, ale ja byłem na to przygotowany. Przeturlałem się w bok i odbiłem od ziemi. Leżałem na jej grzbiecie, podczas gdy ona całowała grunt, na którym rozjechały jej się łapy.

< Mystery?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz