niedziela, 26 kwietnia 2015

Od Anubisa CD Luny

Wadera na którą warczała Moon wydała mi się mocno podejrzana. Już przez choćby fakt że alfa jest wobec niej taka zła. Luna rzuciła mi chytre spojrzenie.
- Jeszcze tu wrócę. - powiedziała i zniknęła w mroku. Przełknąłem ślinę, od tej wadery przechodziły mi ciarki po plecach a sierść jeżyła się.
- Moon kim ona jest? - zapytałem.
- No przecież mówiłam że to Lu ... -nie dokończyła kiedy jej przerwałem.
- Nie chodzi mi o imię! Tylko o rasę ... czy ona jest demonem, albo kimś w tym stylu? - zapytałem waderę.
- Kimś w tym guście. Jesteś blisko. - odpowiedziała alfa i smutno spojrzała w dal.
- Yhm ... A co ona tu robi? Należy do watahy? Jest obcym szpiegiem? Chce dołączyć? Jest zła? - zadałem na raz masę pytań. Moon westchnęła widząc że dostałem słowotoku.
- Nie, nie jest szpiegiem. I tak, jest zła. - odpowiedziała. Nie wiem czemu, ale miałem przeczucie że nie mówi mi całej prawdy. Już otworzyłem pysk by o to spytać kiedy Moon mnie powstrzymała.
- Idź już. Najlepiej do siebie i unikaj ciemnych miejsc. - powiedziała. Przez chwilę stałem zdziwiony. Alfa nigdy nie odprawiła mnie tak po prostu! Teraz byłem pewien że jest coś nie tak ... Nie wykłócałem się jednak i poszedłem do siebie. W połowie drogi, drogę zastąpiła mi ciemna sylwetka w której poznałem Lunę.

< Luna?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz