Szłam po terenach jakiejś watahy. Nagle zobaczyłam wilka stojącego przede mną.
- Co tu robisz? - zapytał opryskliwie.
- Chodzę. - odpowiedziałam zdenerwowana.
- Nie należysz do tej watahy. - powiedział.
- Może teraz nie, ale zaraz mogę dołączyć. - powiedziałam. Odeszłam od niego i zaczęłam się uspokajać. Szłam w kierunku jakiejś jaskini z której wychodził wilk.
- Przepraszam. - zaczęłam. - Jesteś w tej wataszy alfą? - zapytałam trochę milej.
- Tak. Chciałabyś dołączyć?
- Z wielką chęcią. - odpowiedziałam. Po chwili dostrzegłam tego samego wilka z którym wcześniej prowadziłam denerwującą rozmowę. Podeszłam do niego.
- Nie mów, że należysz do tej wataszy.
- Niestety, ale należę. - powiedział. Za bardzo się nie lubimy.
< Anubis?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz