czwartek, 27 października 2016

Od Eshe cd. Natalie

- Ejjj - mruknąłem- tylko mi nie smutaj. Dołując się, nic nie zdziałasz.
Nerwowo dreptałem w miejscu.
- Powinniśmy chyba wracać do mamy. - Zmieniła temat.
Westchnąłem.
- No dobra...

< Natka? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz