- Że co? - zapytałem, stojąc jak słup w miejscu- Nie będę mieć partnerki. Nigdy, prze nigdy. Wolę w to nie wierzyć. Jak dla mnie- próżne nadzieje. Już ty szybciej sobie kogoś znajdziesz.
Potruchtałem za nią.
- No poczekaj! - zawołałem...
< Natka? >
Potruchtałem za nią.
- No poczekaj! - zawołałem...
< Natka? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz