Od DEsny CD Anybis :
Opatrzyłam głowę mojego towarzysza. Jest juz tak blisko , że nie możemy zrezygnować!
Głowo Anubisa już nie krwawiła.... uf....
- na przyszłość musimy bardziej uwarzać....
- racja...
Przez chwilę żadne się nie odezwało i nastąiła dziwnie drętwa atmosfera. Po chwili jednak Anubis się Odezwał.
- wiesz , może wrućmy na razie do lasu i coś upolujmy . Jak nagromadzimy trochę energi to na pewno pujdzie sprawniej.
- okey , chodzmy.
Po jakiś pietnastu minutach byliśmy nad strumieniem. Wioska była blisko tej krawędzi lasu więc i droga szybko zleciała... nawet nie było co gadać.
- Pujdę z młodym odpocząć , będziemy pod tamtym drzewaem .
- ok , ja coś upoluję
jakiś czas pużniej zauwarzyłam że Anubisa ciągle nie ma... było to troche niepokojące ...
< Anubis ??? Sry , ale miałam sporo na głowie ;-; >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz