sobota, 30 lipca 2016
Od Teriyaki CD. Kaharamisa
- Sama nie wiem...
Byłam rozdarta. Z jednej strony, chciałam po prostu zdechnąć, ale drugiej, nie mogłam go zostawić...
- Nie możesz mnie opuścić...
- Zakochane wilczki, też tu jestem! - Odezwał się Diabolo- Mogę cię prosić, basiorku, na bok?
- Jasne... - Odparł niepewnie i wyszedł za magicznym kotem. Wróciłam do kąta i skuliłam się, chowając pysk w łapach.
***
Do jaskini z powrotem jak burza wpadł Kaharamis, i niemal od razu podbiegł do mnie.
- Dlaczego chciałaś mnie zostawić? - wyszeptał. Aha... Dobra, ja już sobie z Diabolem pogadam... Nie odpowiedziałam, tylko weszłam głębiej w ścianę, kładąc uszy. Czerwone oczy powędrowały w stronę skały. Gapiłam się tylko w jedno miejsce...
- Teraz będziesz mnie ignorować, tak?! - znowu się nie odezwałam.
<Kah? Sorry że tak długo czekałaś i że takie krótkie... >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz