Poszłam na spacer . Zobaczyłam jakiś zarys na wzgórzu . Po cichu podeszłam na bezpieczną odległość . To był obcy wilk . Wtargnął na nasz teren więc postanowiłam zabrać ze sobą jeszcze kogoś i go przegonić lub namówić aby dołączył do watahy . Pobiegłam najpierw do Noli .
- Noli choć za mną . A i jeszcze weźmy Garda .
- ok , a co się dzieje ?- spytała zdziwiona
- Dowiesz się na miejscu .
Pobiegłyśmy po Garda i zaprowadziłam ich na miejsce. Gdy się zbliżaliśmy wyszeptałam:
- Zobaczcie , znacie go ?
( Noli , Gard? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz