- Um, no... czemu by nie...? - Uśmiechnąłem się niepewnie
Podszedłem do niej bliżej
- Aa, daleko do twojej em... mamy i lekcji?
- No, zbytnio to nie. A co? - Zapytała patrząc się na mnie przenikliwym lecz miłym spojrzeniem
- No... jak już się znamy to czemu by nie poznać się lepiej? To znaczy, chodzi mi oto, że... - Wadera przerwała mi dokańczając zdanie
- Chciałbyś mnie odprowadzić? Z chęcią - Uśmiechnęła się machając ogonem - To chodź - Skinęła głową ruszając w drogę
Uśmiechnąłem się sam do siebie po czym podbiegłem do wadery. Na początku nie odzywaliśmy się do siebie. Po kilkunastu minutach spojrzałem się na waderę
- A ty?
- Co ja? - Spojrzała się na mnie pytająco
- Jak masz na imię...?
- Ja nazywam się - Wadera przerwała wybiegając na przód
Stanęła na niskim pagórku po czym odwróciła się do mnie z uśmiechem
- Szybko chodź, już jesteśmy! Poznasz moją mamę! - Powiedziała po czym zniknęła za pagórkiem
Pokręciłem głową z uśmiechem po czym pobiegłem w ślady wadery. Po chwili dogoniłem ją. Około pięć minut później znaleźliśmy się przy jakieś jaskini. Wadera zatrzymała się i zaczęła wołać
- Mamo, maaamo!!
Podszedłem do niej wyrównując z nią kroku. Wadera zerknęła na mnie kątem oka zaś wtedy jakaś postać wyłoniła się z jaskini
- Witaj mamo - Uśmiechnęła się wadera podbiegając do wadery
- Witaj Sophie - Nagle obca wadera spojrzała się na mnie - Kto to?
<Sophie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz